Świętochłowiccy policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą ujawnili sprawcę porzucenia psa, który błąkał się po mieście. Incydent miał miejsce w maju, kiedy to zwierzę znalazło się na niebezpiecznym skrzyżowaniu. Wczoraj 37-letni mężczyzna usłyszał zarzuty związane z znęcaniem się nad zwierzętami, co wiąże się z groźbą kary do trzech lat pozbawienia wolności.
W połowie maja br. funkcjonariusze policji otrzymali zgłoszenie dotyczące psa, który błąkał się po Świętochłowicach. Działania mundurowych doprowadziły do zabezpieczenia czworonoga przez pracowników schroniska, którzy podjęli się jego opieki. Warto zaznaczyć, że zaledwie kilka godzin przed interwencją, mężczyzna podejmował próbę oddania psa do schroniska, co wskazuje na jego nieodpowiedzialność jako właściciela zwierzęcia.
Postępowanie w tej sprawie zostało szybko rozpoczęte i, dzięki sprawnej pracy policji, wskazano na 37-letniego mieszkańca Świętochłowic jako odpowiedzialnego za ten czyn. Porzucenie psa jest uznawane za przestępstwo w świetle obowiązującego prawa, co oznacza, że każdy przypadek takiego działania będzie traktowany poważnie, a sprawcy mogą być ukarani pozbawieniem wolności do trzech lat. Tego typu incydenty podkreślają potrzebę odpowiedzialności za los zwierząt oraz reakcję społeczności w takich sytuacjach.
Źródło: Policja Świętochłowice
Oceń: Zatrzymano mężczyznę za porzucenie psa w Świętochłowicach
Zobacz Także